Główne Przemyślenia
- Niektóre algorytmy AI wspomagające obróbkę fotografii okazują się bardzo użyteczne, podczas gdy inne nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.
- Nierzadko wprowadzenie poprawek manualnych jest szybsze niż korzystanie z automatycznych narzędzi.
- Niektóre funkcje edycji bazujące na sztucznej inteligencji mogą być zwodnicze, zatem należy podchodzić do nich z rozwagą.
Przeprowadziłem testy kilku funkcji edycji zdjęć wykorzystujących sztuczną inteligencję, aby zweryfikować ich przydatność w moim standardowym procesie obróbki. Niektóre z nich, takie jak redukcja szumów, działają nad wyraz skutecznie. Inne natomiast? Niekoniecznie. Na podstawie moich doświadczeń, przedstawię narzędzia AI do edycji, które moim zdaniem są najmniej przydatne.
1 Modyfikacja Nieba
Wiele aplikacji oferuje opcję zmiany nieba na zdjęciach, jednak nigdy nie przekonałem się do sensowności tego zabiegu. Choć chętnie modyfikuję swoje fotografie, uważam, że manipulowanie elementami, które wpływają na ogólny odbiór zdjęcia, jak zamiana szarego nieba na błękitne, jest już przesadą.
Zamienniki nieba z reguły prezentują się nienaturalnie i, moim zdaniem, nie wyglądają zbyt dobrze. Oczywiście, jeśli edytujesz zdjęcia dla czystej zabawy, to proszę bardzo – jednak sądzę, że wykorzystywanie tej funkcji w innych celach nie jest najlepszym pomysłem.
Niemniej jednak, zastosowanie AI do detekcji nieba na zdjęciu – przed dostosowaniem jego jasności i innych parametrów – jest całkiem praktycznym rozwiązaniem. Oprogramowanie modyfikuje niebo, ale ogólny charakter i atmosfera kadru pozostają niezmienione. Koniec końców, kluczowe jest zrozumienie, w jakich sytuacjach sztuczna inteligencja jest przydatna, a kiedy nie.
2 Rozjaśnianie Cery i Oczu
Podstawowym założeniem wykorzystania AI w oprogramowaniu jest usprawnienie procesu pracy, jednak z mojego doświadczenia wynika, że dotychczas nie spotkałem się z narzędziami do rozjaśniania skóry i oczu, które robiłyby to skutecznie. Efekty są najczęściej rozczarowujące, a samodzielne poprawki zajmują mniej czasu. Jedynym wyjątkiem może być opcja „Auto” w moim programie do edycji, ale i tak rezultaty są nieprzewidywalne.
Jeśli zamierzasz wykorzystywać AI w edycji, sugeruję korzystanie z zaawansowanych narzędzi retuszu dostępnych w Photoshopie i podobnych aplikacjach. W większości przypadków, funkcje automatycznego rozjaśniania lepiej jest pomijać.
Aby samemu ocenić, jak retusz oparty na AI wypada w porównaniu z ręczną obróbką, warto przeanalizować wyniki mojego testu retuszowania zdjęć za pomocą sztucznej inteligencji.
3 Rozmycie AI
Jedną z pierwszych funkcji AI, którą przetestowałem, było rozmycie tła i muszę przyznać, że preferuję po prostu zmianę przysłony w aparacie. Najczęściej rozmycie wykonane w postprodukcji jest widoczne na pierwszy rzut oka. Być może nie jestem w tym ekspertem, ale moje zdjęcia prezentują się dobrze bez tego, więc nie mam potrzeby z tego korzystać.
Rozmycie AI może być przydatne, jeśli algorytm poprawnie rozpoznaje tło, ale nie zawsze tak jest. Jeśli nie dysponujesz profesjonalnym aparatem, istnieje wiele sposobów na uzyskanie efektu rozmytego tła (na przykład poprzez zbliżenie się do fotografowanego obiektu).
4 Modyfikacja Proporcji Ciała
Niektóre narzędzia oparte na AI pozwalają na zmianę kształtu sylwetki na zdjęciach, ale to jest coś, z czym zdecydowanie się nie zgadzam z kilku powodów. Po pierwsze, uważam, że samodzielna obróbka w tym zakresie jest prostsza. Po drugie, nie akceptuję manipulowania proporcjami ciała, aby przedstawić je w sposób niezgodny z rzeczywistością.
Moim zdaniem, posługiwanie się takimi funkcjami i publikowanie zdjęć po ich zastosowaniu wprowadza w błąd. Można argumentować, że edycja zdjęć to normalna praktyka, ale nie zgadzam się z takim podejściem. Oprócz zmiany perspektywy i wykorzystania światła, postać zachowuje swoje pierwotne kształty, jeśli edytujesz jedynie oświetlenie i kolory. Zmiana sylwetki to krok dalej.
Warto pamiętać, że w niektórych państwach istnieje prawny obowiązek oznaczania zdjęć, które zostały poddane retuszowi. Na przykład w Norwegii obowiązuje ustawa nakazująca informowanie o zmianach kształtu, faktury skóry i innych aspektów wyglądu.
Możesz oczywiście zignorować moje opinie, jeśli uważasz te narzędzia za przydatne. Dla mnie jednak, żadna z wymienionych funkcji edycji zdjęć opartych na AI nie jest szczególnie istotna. Zawsze jestem otwarty na testowanie nowych technologii, ale jeśli nie zdają egzaminu, chętnie wracam do metod, które już się sprawdziły.