Zanim zagłębimy się w szczegóły dotyczące nadchodzącej platformy od Nintendo, warto zauważyć, że pewne obawy i oczekiwania wśród miłośników konsol są naturalnym elementem każdego cyklu wydawniczego sprzętu. Część graczy z entuzjazmem wyczekuje innowacji, inni natomiast w pełni doceniają posiadane już urządzenia. Osobiście zaliczam się do tej drugiej grupy. Zamiast ekscytować się zapowiedziami, które wciąż są w sferze domysłów, wciąż z radością korzystam z mojego oryginalnego Nintendo Switch. Ta konsola nieustannie zapewnia mi świetną rozrywkę, a nowe gry regularnie pojawiają się na rynku. Przejdźmy zatem do aktualnych, choć skąpych informacji o Switch 2 i przeanalizujmy, dlaczego warto trzymać się oryginału, nawet w 2024 roku. Na koniec zastanowimy się, co skłoniłoby mnie do zakupu nowego modelu.
Co wiemy dotychczas o Switch 2?
Nintendo | Nitchakul Sangpetcharakun / Shutterstock
Prawdę mówiąc, wiemy niewiele na temat Switch 2, ponieważ nie doczekał się on jeszcze oficjalnej zapowiedzi. Dzięki informacjom z raportów finansowych Nintendo, mamy jednak pewność, że nowa konsola zostanie zaprezentowana przed zakończeniem bieżącego roku fiskalnego, czyli przed 31 marca 2025. Oznacza to, że w nadchodzących sześciu miesiącach poznamy oficjalne detale, co daje sporo czasu na przygotowanie się do ewentualnej premiery w okresie świątecznym 2025 roku.
Wszystko inne, co można usłyszeć, to na razie jedynie spekulacje. W ubiegłym roku, jak podają źródła, Nintendo miało zaprezentować wybranym deweloperom techniczne demonstracje nowego systemu. Jego specyfikacja ma być porównywalna z obecnymi możliwościami PlayStation i Xbox. W sieci pojawiły się również analizy dotyczące części zamawianych przez Nintendo, z których wnioskuje się, że mogą one być przeznaczone właśnie dla nowego urządzenia.
Jednakże żadna z tych informacji nie została oficjalnie potwierdzona. Bez oficjalnego komunikatu, nie mamy pewności, co konkretnie zaoferuje nam nowy sprzęt, gdy ten ostatecznie trafi do sprzedaży.
Zapowiedzi nowych gier również nie dostarczają nam wiele wskazówek. Co prawda, niektóre zbliżające się tytuły (jak np. nowe gry z serii Pokémon) zapowiadane są jako dostępne na „konsolach Switch”. Niekoniecznie jednak musi to oznaczać premierę Switch 2, biorąc pod uwagę obecność modeli Switch OLED i Switch Lite. Te konsole, choć nie są nową generacją, nadal zaliczają się do rodziny „Switch”.
Dlaczego nadal korzystam ze swojego Switcha w 2024 roku?
Alexander_Evgenyevich / Shutterstock
Gdy jest się zapracowanym dorosłym, jak ja, szukanie niepotwierdzonych informacji o nowej konsoli nie jest tak porywające, jak możliwość zagrania w jedną z wielu gier dostępnych na oryginalnym Nintendo Switch. A trzeba przyznać, że każdego dnia pojawiają się nowe tytuły.
Najbardziej wyczekiwaną przeze mnie grą w 2024 roku było Eiyuden Chronicle: Hundred Heroes, które miało premierę w maju i wciąż go nie ukończyłem. Nawet gdybym to zrobił, mam dostępnych całe mnóstwo opcji, zwłaszcza w roku, w którym na rynku pojawiły się takie tytuły jak Ace Attorney Investigations Collection, Emio – The Smiling Man: Famicom Detective Club oraz Luigi’s Mansion: Dark Moon.
A to tylko gry, które ja osobiście wybrałbym. Jestem przekonany, że część z was z niecierpliwością czeka na takie tytuły jak The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom, Super Mario Party Jamboree, Sonic x Shadow Generations czy Mario & Luigi: Brothership.
Po siedmiu latach harmonogram wydawniczy dla oryginalnego Switcha wcale nie zwalnia tempa. W przeszłości jednym z głównych motywów zakupu nowej konsoli było zaprzestanie produkcji gier na aktualny sprzęt. To wymuszało przejście na nowszy model, jeśli chciało się być na bieżąco z nowościami.
Jednakże, nawet konkurencyjne firmy, takie jak PlayStation i Xbox, nie zaprzestały wydawania gier na PlayStation 4 i Xbox One. Właśnie dlatego wciąż gram na swoim PS4. Poza kilkoma ekskluzywnymi tytułami, takimi jak Spider-Man 2 i Final Fantasy XVI, wszystkie interesujące mnie produkcje ukazują się także na starsze systemy.
Co musiałoby mnie przekonać do zakupu Switch 2?
Nie mówię, że nigdy nie kupię Nintendo Switch 2. W końcu oryginalny Switch ma już osiem lat i działa na przestarzałych podzespołach, co jest normą w przypadku Nintendo. Na moim telefonie gram w gry, które wyglądają równie dobrze, a nawet lepiej niż te dostępne na Nintendo Switch. Nowa konsola musiałaby zaoferować na tyle duży skok wydajności, aby odciągnąć mnie od mojego Pixela 7.
Nawet Nintendo Switch OLED, który miał premierę pod koniec 2021 roku, wprowadził zmiany, które wyraźnie poprawiły komfort korzystania ze Switcha. To pokazuje, że jest jeszcze pole do ulepszeń. Nowy ekran był fantastyczny, a nawet doceniłem drobne zmiany, takie jak szersza podpórka. Całkowicie nowa generacja Switch mogłaby wprowadzić jeszcze więcej usprawnień, które sprawiłyby, że chętniej zabierałbym ze sobą system Nintendo.
Oczywiście, wszystkich najbardziej interesuje to, co Switch zaoferuje w kwestii specyfikacji. Nintendo nigdy nie było pionierem w kwestii grafiki, preferując ulepszanie mechaniki rozgrywki. Nie oznacza to jednak, że Zelda i Mario nie mogłyby wyglądać jeszcze lepiej.
Obecnie, kiedy szukam gier z realistyczną grafiką, zawsze sięgam po swoje PlayStation, ale byłoby miło, gdybym mógł w tej kwestii polegać także na swoim Switchu.
Podsumowując, mimo braku oficjalnych informacji o Nintendo Switch 2, wielu graczy nadal jest zadowolonych z możliwości obecnej konsoli. Spekulacje na temat nowego modelu są ciekawe, ale warto pamiętać o wielu znakomitych grach, w które można zagrać w międzyczasie. Gdyby nowa konsola zaoferowała satysfakcjonujące zmiany w specyfikacji i designie, mogłaby przyciągnąć uwagę graczy, takich jak ja, otwartych na nowości.