Współcześnie, gdy smartfony stały się nieodzownym elementem codzienności, ich zagubienie lub kradzież wywołuje ogromny stres i niepokój. Co roku niezliczona rzesza turystów pada ofiarą kieszonkowców, a ja niestety dołączyłem do tego grona. Mój telefon zniknął w mgnieniu oka, gdy z trudem odnajdywałem właściwą drogę. W takich sytuacjach szybka i zdecydowana reakcja jest niezbędna, aby zminimalizować ryzyko i potencjalne straty. W niniejszym tekście opiszę działania, które podjąłem bezpośrednio po kradzieży, aby zabezpieczyć swoje dane i ograniczyć konsekwencje tego zdarzenia.
1. Oznaczyłem iPhone’a jako utraconego w iCloud
Istniało ryzyko, że złodziej wszedł w posiadanie mojego telefonu, gdy ten był odblokowany, co umożliwiłoby mu pełny dostęp do moich informacji. Nawet jeśli urządzenie było zabezpieczone blokadą, osoba o odpowiednich umiejętnościach techniczych mogła obejść PIN.
W żadnym razie nie miałem zamiaru podejmować takiego ryzyka.
Moim pierwszym krokiem, zaraz po stwierdzeniu kradzieży, było zalogowanie się do iCloud i zaznaczenie telefonu jako zaginionego. To działanie natychmiast zablokowało moje urządzenie oraz zawiesiło możliwość korzystania z Apple Pay.
2. Próba zlokalizowania iPhone’a
Na początku miałem nadzieję, że po prostu zgubiłem telefon, a nie padłem ofiarą kradzieży.
Zalogowałem się do usługi iCloud „Znajdź urządzenia”, licząc na to, że zobaczę moje urządzenie w hotelu, w którym się zatrzymałem, lub w restauracji, którą wcześniej odwiedziłem. Kiedy jednak okazało się, że telefon znajduje się już poza miastem, zdałem sobie sprawę, że szanse na jego odzyskanie są nikłe.
W sytuacji, gdy nie jesteśmy pewni, czy nasz telefon został skradziony, czy jedynie zgubiony, zaleca się szczególną ostrożność, jeśli zdecydujemy się na samodzielne poszukiwania.
3. Zdalne usunięcie danych z urządzenia
Gdy stało się jasne, że nie mam szans na odzyskanie telefonu, podjąłem decyzję o wymazaniu z niego wszystkich danych. Ponownie skorzystałem z iCloud „Znajdź urządzenia” i wybrałem opcję „Usuń to urządzenie”.
Nie martwiłem się o utratę zdjęć i nagrań z podróży, ponieważ wszystko, co ważne, było już zapisane w chmurze. Wymazanie wszystkich wrażliwych informacji dało mi komfort psychiczny i pewność, że złodziej nie dostanie się do moich danych osobowych oraz finansowych.
Nie informowałem policji z myślą o rozpoczęciu zakrojonej na szeroką skalę akcji poszukiwawczej. Wiedziałem, że po opuszczeniu przez telefon miasta jego odzyskanie jest praktycznie niemożliwe.
Skontaktowałem się jednak z policją z tego powodu, że drobne kradzieże, jak ta, której doświadczyłem, często nie są zgłaszane. Miałem nadzieję, że dzięki temu funkcjonariusze zwiększą swoją obecność w rejonie, w którym doszło do przestępstwa, aby przyszli turyści mogli czuć się bardziej bezpiecznie.
W tamtym czasie moim operatorem komórkowym był AT&T. Po kradzieży skontaktowałem się z nimi, aby zgłosić ten incydent. Zrobiłem to z dwóch powodów.
Po pierwsze, chciałem zweryfikować, czy skradziony telefon był objęty moim planem ubezpieczeniowym. Złożyłem zgłoszenie do AT&T i dowiedziałem się, że mój telefon był ubezpieczony, a ja otrzymam nowy. W przeciwnym razie, gdyby nie miało miejsca ubezpieczenie, natychmiast zakupiłbym nowe urządzenie.
Drugim powodem kontaktu z operatorem było zablokowanie mojego konta, aby telefon nie mógł wykonywać połączeń, wysyłać wiadomości ani korzystać z transmisji danych. Blokada konta uniemożliwiłaby również cyberprzestępcom wykorzystanie SMS-ów do weryfikacji dwuetapowej i przejęcie kontroli nad moimi kontami bankowymi.
4. Zmiana hasła do Apple ID oraz innych kont
Na tym etapie byłem już prawie pewien, że moje kluczowe konta są bezpieczne. Aby jeszcze bardziej wzmocnić ochronę swoich danych, podjąłem decyzję o zmianie hasła do Apple ID i haseł wykorzystywanych do logowania się na konta bankowe. Na szczęście korzystam z menedżera haseł, co znacznie ułatwiło mi proces logowania się i wprowadzania zmian z komputera mojego znajomego.
Po zabezpieczeniu siebie, postanowiłem ochronić swoich bliskich. Rozesłałem wiadomości do osób z mojego otoczenia i opublikowałem na Instagramie informację o kradzieży telefonu, prosząc o ignorowanie wszelkich dziwnych próśb czy linków, które mogłyby być ode mnie wysłane w ostatnim czasie.
Utrata telefonu jest jak utrata części ciała. Czujemy się sparaliżowani i zdezorientowani bez tego urządzenia; sam tego doświadczyłem. Posiadanie jednak przygotowanego planu działania na wypadek kradzieży jest kluczowe. Życzę, aby nigdy nie spotkała Cię taka sytuacja, ale gdyby jednak do niej doszło, postępuj zgodnie z przedstawionymi powyżej krokami.