W obecnych czasach, kiedy serwisy społecznościowe odgrywają znaczącą rolę w naszym codziennym funkcjonowaniu, często obserwujemy powstawanie internetowych sensacji i memów, mających na celu ochronę naszej prywatności. Co jakiś czas pojawiają się posty, które głoszą, że Facebook czy Meta nie mają prawa korzystać ze zdjęć i treści publikowanych przez użytkowników. Mimo, że takie wpisy szybko zyskują popularność, rzadko przynoszą realne rezultaty. Ostatnio pojawiła się nowa odsłona tego zjawiska, skupiająca się na sztucznej inteligencji Meta (Meta AI) i jej rzekomym wykorzystywaniu naszych danych do celów edukacyjnych. W tym artykule przeanalizujemy to zjawisko, wyjaśnimy, dlaczego tego rodzaju apele są nieskuteczne, oraz omówimy, jakie kroki możemy podjąć, aby zadbać o naszą prywatność w kontekście rosnącej obecności sztucznej inteligencji w ekosystemie Meta.
Dlaczego publikowanie postu „Nie zgadzam się na wykorzystanie moich danych przez Facebooka” nie przynosi efektu?
Krótko mówiąc, umieszczanie tego rodzaju oświadczenia na swoim profilu w serwisie Facebook nie ma żadnego wpływu na politykę firmy. Dzieje się tak, ponieważ zasady użytkowania Facebooka oraz całej firmy Meta działają inaczej. Użytkując platformę, automatycznie akceptujesz warunki, które pozwalają Meta na korzystanie z Twoich danych, zdjęć, aktywności i innych treści w celu udoskonalania ich usług oraz kierowania reklam.
Pierwsza wersja tego komunikatu dotyczyła ogólnego zbierania danych przez firmę Meta (w tamtym czasie znaną jeszcze jako „Facebook”), sugerując, że opublikowanie takiego oświadczenia na profilu sprawi, że firma Meta automatycznie przestanie korzystać z Twoich danych. Oczywiście, w rzeczywistości takie rozwiązanie nie działa, a zbieranie danych przez Meta nadal jest na wysokim poziomie.
Oto przykład, który ostatnio przykuł moją uwagę:
Chociaż ogólny przekaz jest całkowicie błędny, założenia dotyczące funkcjonowania Facebooka również nie są trafne: skopiowanie i wklejenie komunikatu nie „aktualizuje systemu”.
Dlaczego ten wirusowy komunikat znów zyskał popularność?
Tym razem komunikat koncentruje się na Meta AI, chatbotcie firmy Meta, który staje się coraz bardziej powszechny w produktach przedsiębiorstwa. Wielu użytkowników usług Meta, takich jak Facebook, WhatsApp i Instagram, wyraża swoje niezadowolenie z tego narzędzia, zarówno w kontekście jego funkcjonowania, jak i zbierania danych niezbędnych do szkolenia sztucznej inteligencji.
Rosnąca popularność Meta AI stała się impulsem do powstania nowego wirusowego komunikatu, który użytkownicy mają publikować na swoich profilach. Chociaż istnieją różne warianty tego komunikatu, zasadniczo brzmią one podobnie:
Sposób działania jest identyczny jak w poprzednich przypadkach, a więc, po raz kolejny, całkowicie nieefektywny.
Jedną z zasadniczych różnic w kontekście danych wykorzystywanych do trenowania Meta AI jest to, że istnieje możliwość wycofania zgody na wykorzystywanie naszych danych. Przynajmniej dostępność tej opcji jest uzależniona od miejsca zamieszkania.
Niestety, obecnie użytkownicy Facebooka w Stanach Zjednoczonych nie mają możliwości zrezygnowania z gromadzenia danych przeznaczonych do szkolenia Meta AI. Regulacje dotyczące ochrony danych i prywatności w USA są uważane za mało restrykcyjne, co powoduje, że Meta nie jest zobowiązana do zapewnienia opcji ochrony naszych danych.
Jednakże, osoby mieszkające w Unii Europejskiej lub Wielkiej Brytanii mogą skorzystać z formularza dotyczącego praw użytkowników Facebooka, aby powiadomić firmę Meta, że nie zgadzają się na wykorzystywanie ich danych.
Moje podejście jest nieco cyniczne, więc uważam, że to może być tylko placebo, ale przepisy o ochronie danych osobowych (RODO) w UE są tak skuteczne, że Meta jest zmuszona dać nam taką opcję. Natomiast w innych częściach świata jedynym sposobem na unikanie gromadzenia danych przez Meta jest usunięcie się z jej platform, co, jak wiadomo, łatwiej powiedzieć niż zrobić.
Podsumowując, publikowanie łańcuszków z żądaniem ochrony prywatności na Facebooku i innych platformach Meta jest bezskuteczne. Takie działania nie wpływają na zasady gromadzenia danych stosowane przez firmę, a jedyną dostępną metodą zabezpieczenia prywatności jest rezygnacja z korzystania z tych platform. Warto być świadomym przysługujących nam praw w zakresie ochrony danych osobowych, szczególnie jeśli korzystamy z usług firmy Meta, oraz poznać dostępne opcje, które mogą pomóc w ochronie naszego wizerunku w sieci.